Pomysł na te ciasteczka powstał spontanicznie, z potrzeby wykorzystania dojrzałych bananów, które miałam w domu. Dodałam ekspandowany amarantus, trochę bakalii i tak powstały ciasteczka mocno pachnące bananami i kokosem.
Do zrobienia w pięć minut.
Składniki na około 12 niedużych ciasteczek:
- 2 bardzo dojrzałe banany
- szklanka ekspandowanego amarantusa (np takiego)
- około 100 g wiórków kokosowych
- 2-3 łyżki płatków migdałowych
- kilka orzechów włoskich obranych ze skórki
Wiórki kokosowe i płatki migdałowe podprażamy chwilę na patelni. Banany przekładamy do miski, dobrze rozgniatamy widelcem. Dodajemy amarantus, przestudzone wiórki kokosowe i płatki migdałowe, a także drobno pokrojowe orzechy włoskie obrane ze skórki.
Wszystko dokładnie mieszamy łyżką i odstawiamy na około 15 min, aby składniki dobrze się połączyły.
Bierzemy łyżeczką niewielkie porcje ciasta, formujemy niewielkie placuszki i wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Pieczemy około 15-20 min w tem. 180ºC do zezłocenia.
Wyjmujemy, studzimy na kratce.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz