Przeglądając ostatnio zapasy w zamrażarce natknęłam się na pojemniczek puree z dyni, które zamroziłam jesienią. Z racji tego, że zbliża się Tłusty Czwartek, postanowiłam wykorzystać je do zrobienia pączków. Pięknie wyglądają, dynia nie jest wyczuwalna w smaku, ale jej dodatek znacznie przedłuża świeżość pączków (chociaż znikają tak szybko, że trudno to sprawdzić 😉)
Jako nadzienia użyłam kajmaku z puszki, ale można wykorzystać dowolną marmoladę.
Składniki na około 20 pączków:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
- 3/4 szklanki mleka (szklanka ma 250 ml)
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 280 g puree z dyni (im gęściejsze tym lepsze)
- 40 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
- 70 g drobnego cukru do wypieków
- szczypta soli
- aromat pomarańczowy
- łyżka spirytusu
- masa kajmakowa z puszki (dulce de leche)
- tłuszcz do smażenia pączków (olej lub smalec) - powinno go być tyle, aby pączki swobodnie pływały w garnku, nie dotykając dna
Mąkę mieszamy z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw robimy rozczyn). Dodajemy resztę składników i wyrabiamy na jednolitą masę, na końcu dodając roztopione masło. Ciasto powinno być miękkie i elastyczne.
Formujemy kulę i odkładamy do obsypanej mąką miski. Miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Po tym czasie wyrośnięte ciasto przekładamy na blat oprószony mąką. Krótko wyrabiamy. Odrywamy po kawałku ciasta (ok. 60 g) i formujemy pączki. Odkładamy na stolnicę lub blaszkę wysypaną mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do napuszenia na około 20-25 min.
Po wyrośnięciu smażymy pączki na tłuszczu rozgrzanym do około 170ºC po kilka minut z każdej strony. Po usmażeniu odkładamy na ręcznik papierowy do odsączenia.
Pamiętajmy, aby tłuszcz nie był zbyt gorący, ponieważ wtedy pączki szybko zbrązowieją z wierzchu, a w środku będą surowe.
Jeszcze ciepłe pączki nadziewamy masą kajmakową.
Na wierzchu lukrujemy lub posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego !
Komentarze
Prześlij komentarz