Wiejski chleb na zakwasie

        Prawdziwy wiejski chleb, który można już pewnie dostać w niewielu piekarniach. Cztery różne rodzaje mąk, które zostały użyte do tego przepisu gwarantują niepowtarzalny smak. Mąka żytnia zdecydowanie nadaje wilgotności i głębi aromatu. Gruba pajda jeszcze lekko ciepłego chleba, posmarowana masłem, do tego pachnące polne pomidory lekko oprószone solą to smaki mojego dzieciństwa.

Składniki:
  • 70 g aktywnego zakwasu żytniego jasnego (dokarmionego przynajmniej 12 godz. wcześniej)*
  • 60 g mąki pszennej razowej/pełnoziarnistej T 2000/T 1850
  • 60 g mąki żytniej razowej T 2000
  • 460 g mąki pszennej chlebowej T 750
  • 450 g wody
  • 10 g soli
*zakwas żytni jasny możemy zastąpić żytnim razowym (jeśli taki mamy i prowadzimy). Wtedy jednak do samego ciasta zamiast 60 g mąki żytniej razowej dajemy żytnią jasną T 720. Chodzi o to, żeby chleb nie był zbyt "ciężki".

Do dzieży miksera wkładamy wszystkie składniki oprócz soli. Mieszamy tylko do połączenia się składników, nie wyrabiamy. Dzieżę przykrywamy folia i odstawiamy na jedną godzinę do odpoczynku (fermentoliza). 

Po tym czasie powierzchnię ciasta posypujemy solą i wyrabiamy chleb mikserem przez parę minut. Miskę przykrywamy folią i odstawiamy do wyrastania.

Podczas wstępnej fermentacji, składamy* ciasto trzykrotnie w odstępach co 45 minut. 

 * Ciasto składamy nie wyjmując go z miski. Zwilżonymi dłońmi naciągamy każdy bok ciasta do góry i nakładamy na środek jak kopertę, przykrywamy folią.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat, formujemy wstępnie (zaokrąglamy) i zostawiamy na odpoczynek na 30 minut. W tym czasie gluten się rozluźnia i w efekcie będzie nam znacznie łatwiej uformować końcowy bochenek. 

Po formowaniu końcowym przekładamy bochenek do koszyczka rozrostowego *, przykrywamy  (ja używam do tego foliowych czepków kąpielowych 😊 ) i wstawiamy koszyczek z chlebem do wyrastania do lodówki na maksymalnie 18 godzin w temp. do 5,5ºC. 
Chleb pieczemy bezpośrednio po wyjęciu z lodówki.

Pieczemy w zaparowanym** piekarniku, bezpośrednio na blaszce, pierwsze 20 minut w temp. 240ºC i kolejne 25 minut, już bez pary, w temp. 220ºC. Możemy też wykorzystać do pieczenia naczynie żaroodporne lub garnek żeliwny (koniecznie z pokrywką). Wtedy takie naczynie wkładamy razem z pokrywką do ZIMNEGO piekarnika i nagrzewamy piekarnik do 240ºC. Chleb przekładamy ostrożnie do gorącego garnka, przykrywamy i pieczemy pierwsze 20 min z pokrywką. Następnie pokrywkę zdejmujemy, temp. obniżamy do 220ºC i pieczemy kolejne 25 min (najlepiej bez termoobiegu)

Po upieczeniu studzimy na kratce, żeby chleb odparował. 

*Jeśli nie mamy koszyczka rozrostowego, jako naczynie do wyrastania bochenka może nam służyć zwykła miska lub durszlak wyłożone ściereczką i obsypane mąką.

**Jeśli nie mamy piekarnika z funkcją pary, wystarczy na dno piekarnika na pierwsze 20-25 minut pieczenia wstawić blaszkę z gorącą wodą. 













 

Komentarze